13.03.2011

O zyskach i stratach

"Jaki był ten dzień? Co darował? Co wziął? Czy nas wyniósł pod niebo czy zrzucił na dno". Tak jak Kupczyk tak i ja każdego wieczora zadaję te pytania leżąc na swoim hamaku splecionym z palmowych liści i oglądając kolejny zachód słońca na mojej bezludnej wyspie, choć nie oczekuję, że w wypalonym przez blask niezwerbalizowanych myśli mózgu czy w zardzewiałym i połamanym sercu znajdę jakiekolwiek odpowiedzi. Czasem nawet ich nie oczekuję. Bo po co? Czy nie lepiej cały czas patrzeć w stronę morza podziwiając kolejny dzień odchodzący w agonii niewykonanych gestów, wciąż tych odpowiedzi szukać nigdy nie osiągając? Wciąż gonić za prawdą o świecie, o sobie, o rzeczywistości? Czy poznanie wszystkich odpowiedzi krążących gdzieś w głowie, a nawet w odmętach podświadomości ułatwiłoby cokolwiek? Czy cokolwiek by to zmieniło?

Mam cholernie silne przeczucie, że nic. Wielkie nic. N.I.C. byłoby wyryte na pomniku życia jak R.I.P bywa czasami wyryte na pomniku ciała, nad tym pierwszym przecież i tak nikt by nie zapłakał, bo nikt nie wie gdzie jest moja bezludna wyspa, nad drugim zresztą też, no może matka uroniłaby kilka słonych łez.
Więc mój kochany, jedyny czytelniku nie płacz nigdy nad tym, że nie znasz odpowiedzi, bo to ich szukanie jest drogą, znalezienie wcale nie musi okazać się celem, a smak ciszy może okazać się najsłodszym doznaniem w Twoim krótkim i samotnym życiu. Ciszy, która powstaje w Tobie tuż przed zaśnięciem. Pewnie znasz ten stan, kiedy już nie ma pytań, a pragnienie znalezienia odpowiedzi blaknie do najbielszego odcienia bieli, jedyne co możesz robić to działać, choć zawsze wtedy tylko zasypiasz i nie pytasz już czy zyskałeś ostatnie przedśmiertne złudzenie czy straciłeś kolejne marzenie...

 Każdego dnia coś tracimy, każdego coś zyskujemy. Czasami więcej tracimy, czasem więcej zyskujemy, ale najczęściej mrugamy zbyt natarczywie i przez to przed nosem przechodzi nam najważniejsza chwila w życiu, coś co mogłoby odmienić wszystko dookoła i wewnątrz nas, coś co mogło każdy dzień uczynić wyjątkowym. Wtedy nie musielibyśmy już za czymś gonić i o coś walczyć, tracić dni, a zyskiwać złudzenia, jednak znów zbyt wiele czasu straciliśmy na mruganie.

2 komentarze:

  1. Smak ciszy zawsze jest najsłodszy. Nawet wtedy, gdy znamy wszystkie odpowiedzi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jej smak jest zawsze taki sam jak chwili ciszę poprzedzającą, nawet jeśli nie zna się żadnej odpowiedzi ;)

    OdpowiedzUsuń